Gorzej z teściową...
Zadzwoniła do mnie w dniu wyjazdu męża z pytaniem czy M. jadł dziś obiad. Mówię, że nie wiem.
Jak to nie wiesz? (udaje, że nie wie, że nie ma go w domu).
Nie wiem, nie dzwonił i nie informował co jadł.
A to nie ma go w domu?
Nie ma.
Ale chyba dziś nie pracuje.
Nie pracuje.
To gdzie jest?
Na wyjeździe.
Nie wiem, nie dzwonił i nie informował co jadł.
A to nie ma go w domu?
Nie ma.
Ale chyba dziś nie pracuje.
Nie pracuje.
To gdzie jest?
Na wyjeździe.
Na jakim wyjeździe?
Z kolegami.
I ty go puściłaś???
Mamo, on jest dorosły, nie muszę go puszczać.
I ty go puściłaś???
Mamo, on jest dorosły, nie muszę go puszczać.
No ale musiałaś się zgodzić.
Nie musiałam, ale się zgodziłam.
Zgodziłaś się??? Co z Ciebie za żona?! Dobra żona to tak męża nie puszcza! Zobaczysz, jeszcze będziesz płakać. Nie zdziw się, jak Cię kiedyś zdradzi. Sama się prosisz. Powinnaś sama w domu siedzieć i jego nigdzie nie puszczać. Dobra żona tak nie robi! Za dużo luzu on ma! Zobaczysz, za dużo luzu. Za często wyjeżdża. A jak mała?
Dobrze.
No to dobrze, nie przeszkadzam.
Warto chyba dodać na koniec, że na taki męski wypad mąż wyjeżdża raz w roku. No cóż. Zła ze mnie żona.
Nie musiałam, ale się zgodziłam.
Zgodziłaś się??? Co z Ciebie za żona?! Dobra żona to tak męża nie puszcza! Zobaczysz, jeszcze będziesz płakać. Nie zdziw się, jak Cię kiedyś zdradzi. Sama się prosisz. Powinnaś sama w domu siedzieć i jego nigdzie nie puszczać. Dobra żona tak nie robi! Za dużo luzu on ma! Zobaczysz, za dużo luzu. Za często wyjeżdża. A jak mała?
Dobrze.
No to dobrze, nie przeszkadzam.
Warto chyba dodać na koniec, że na taki męski wypad mąż wyjeżdża raz w roku. No cóż. Zła ze mnie żona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz